Na tyle na ile znam polską wieś to jestem pewien, że mało kto w swoim gospodarstwie doprowadziłby do takich zaniedbań, jak Władze stolicy względem Mostu Łazienkowskiego.
Trudno mi sobie wyobrazić, że można być tak bezdennie głupim, żeby pod mostem urządzać składowisko łatwopalnych materiałów. Ale ktoś tam to zmagazynował, zwiózł, ktoś na to wyraził zgodę, ktoś nie nadzorował, ktoś nie skontrolował itd... Ktoś za to odpowiada...! Chyba nie bezdomni lub "nadmierna jak na tę porę roku operacja słoneczna" ?!
Nie mieści mi się to, ani w głowie, ani w żadnym innym miejscu... Może jednak spisek?
Wiadomo, że przyciśnięta Wadza nie cofnie się przed niczym... i bronić się będzie próbowała na wszelkie możliwe sposoby. Może Władze stolicy tak się wystraszyły rolników, że aby ich powstrzymać postanowiły wywołać...czasowe utrudnienie w dojeździe pod Urząd Rady Ministrów...
W każdym razie jestem pewien, że póki co Cała Polska Wieś śmieje się z idotów:)
Oczywiście do czasu, bo wkrótce także rolnicy będą musieli się na ten most złożyć...
Dziękujemy Wam, wyborcy aktualnych Władz Warszawy...
